Szukaj na tym blogu

środa, 13 grudnia 2017

EN57-1086 zakończył bieg na stacji Kielce ... i o przewozie rowerów w pociągach REGIO

Kilkugodzinną podróż w kolejowe rewiry Włoszczowy zakończyłem tak samo, jak rozpocząłem, czyli podróżą starym i wysłużonym EN57. Z Kielc do Włoszczowy przyjechałem EN57-1292 (REGIO 24309/8), a wróciłem EN57-1086 (REGIO 42305/4). Obie Jednostki od lat przewijają się przez różne wpisy publikowane w Kolejowych Kielcach. Teraz nadarzyła się okazja , aby odbyć nimi krótką podróż.

EN57 zapewne nie zapewniają takiego komfortu podróży, jak elfy, czy Impulsy, ale od tej zasady są wyjątki. Każdy, kto podróżował pociągami REGIO i przewoził rower bez trudu odpowie, które z tych pojazdów są lepiej przystosowane do tego celu. W przypadku EN57 mamy do dyspozycji przedział rowerowy na końcu składu. Przedział o szerokości wagonu jest obszerny i wyraźnie oddzielony od przedziałów pasażerskich.

Tego samego nie można powiedzieć ani o elfach, ani o Impulsach. W tych pojazdach wydzielono małe "klitki" dla przewozu rowerów. Miejsca do pionowego przewozu rowerów w Impulsach są zdublowane z siedzeniami. W przypadku, gdy pociąg przewozi dużo ludzi miejsca "rowerowe" są zajęte przez pasażerów. Dyskusja z pasażerami, którzy zajęli  przedział rowerowy jest bezcelowa, bo usłyszycie, że kupili bilet na miejsce siedzące. Przewóz roweru w Impulsie i elfie jest bardzo uciążliwy dla rowerzysty. Mimo, że na przewóz roweru należy kupić dodatkowy bilet, to jednocześnie, jakby to dziwnie nie zabrzmiało kupujemy w cenie miejsca siedzącego ... przymusowe miejsce stojące. Zwykle przewozimy rower w obszarze pomiędzy drzwiami pociągu. Musimy na tym "terenie" co jakiś czas nim manewrować. Ten czas to postoje pociągu na przystanku. Gdy peron jest z lewej strony, to przemieszczamy się z rowerem do drzwi z prawej strony i vice versa. Takich jazd z wężykującym rowerem pomiędzy drzwiami Impulsa odbyłem kilka w tym roku.

Czy próbowaliście przejść z rowerem przez pociąg, pomiędzy siedzeniami w Impulsie, bo ja tak. To prawie, jak mission: impossible, a był to tylko rower 26" z krótką kierownicą. W przypadku większego roweru nawet tego nie próbujcie.

O nieprzystosowaniu Impulsów i elfów do przewozu rowerów świadczy również fakt, że mogą nas nie wpuścić do pociągu z rowerem, mimo, że w pociągu będzie wiele wolnych miejsc. Z taką sytuacją miałem do czynienia w tym roku na stacji Kielce. Chciałem kupić w dworcowej kasie bilet do Jędrzejowa. Kasjerka poinformowała mnie, że nie sprzeda biletu na rower, ponieważ "system" pokazuje, że w pociągu jadącym z Ostrowca nie ma wolnych miejsc dla ... rowerów. Jakież było moje zdumienie nie trudno sobie wyobrazić.  Po chwili okazało się, że jeden bilet jeszcze będzie mogła sprzedać, bo ktoś wysiada z rowerem w Kielcach. W EN57 takich problemów nie ma. Po pierwsze "system" nie widzi ile jest wolnych miejsc w Jednostce, a po drugie w EN57 można przewieźć o wiele więcej rowerów, niż w Impulsie.

Dobra wiadomość jest taka, że EN57 jeszcze pojeżdżą jakiś czas, a obsługa Impulsów i elfów póki co nie sprawdza w "systemie", czy wpuścić rowerzystę na pokład pociągu.

Oczywiście elfy i Impulsy mają całą gamę przewag nad starymi EN57 i z tym nie zamierzam dyskutować, ale z punktu widzenia mojej rowerowej pasji Jednostki są the best.






____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 6/2019

  / zdjęcia z 27 lipca 2017 roku /

Kolejowe Znaki

Obserwatorzy

 
Posts RSSComments RSSBack to top
© 2013 - Kolejowe Kielce ∙ Designed by BlogThietKe
Released under Creative Commons 3.0 CC BY-NC 3.0