Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 7 stycznia 2019

Marcule - Lipie. Puszczański odcinek SKW czeka na swój czas?

Gdy w 1997 roku zawieszono przewozy kolejowe pomiędzy Starachowicami, a Iłżą, oznaczało to zamknięcie linii wąskotorowej. Nikt nie wiedział, jak długo to potrwa, ale też niewiele osób miało złudzenia, że towarowy ruch na wąskotorówkę kiedykolwiek powróci. W tym czasie zamykano przecież jedną linię wąskotorową za drugą. PKP rezygnowało z przewozów na liniach wąskotorowych i tego żadna siła nie była w stanie odwrócić.


Jednak po 6 latach pociągi wróciły na tory dawnej wąskotorówki. Wszystko za sprawą wolontariuszy warszawskiej Fundacji Kolei Wąskotorowych, którzy wyremontowali w 2003 roku linię na odcinku od Starachowic do Lipia. Pierwszy turystyczny pociąg ze Starachowic wyruszył 8 maja 2004 roku.

Jednak, pomiędzy 1997, a 2003 rokiem wiele wydarzyło się na torowisku pomiędzy Starachowicami, a Iłżą. Niepilnowana i pozostawiona własnemu losowi wąskotorówka szybko została "zagospodarowana" przez amatorów łatwego zarobku. Nie tylko szyny, ale także podkłady kolejowe z puszczańskiego odcinka szybko zostały zdemontowane i ślad po nich zaginął. Podkłady zapewne zużyto na opał, a szyny skończyły jako złom wsadowy. Możliwe, że cześć szyn trafiła na ogrodzenia lub została użyta jako elementy konstrukcyjne w budownictwie.

W maju tego roku przejechałem na rowerze po leśnych drogach Puszczy Iłżeckiej, wzdłuż dawnego torowiska wąskotorówki. Na odcinku od stacji Marcule do miejsca, gdzie linia skręca do lasu zachował się praktycznie cały tor wraz z szynami. Fragmentami brakuje jednak szyn, a torowisko jest zarośnięte. W miejscu, gdzie linia kolejowa skręca w las, znajduje się szeroka leśna droga. Leśna droga połączona jest z drogą krajowa nr 9, z której możemy wjechać do lasu. Po przejechaniu około 100 metrów przecinamy tor wąskotorówki, który znika w gęsto zarośniętym lesie. Są to okolice dawnego przystanku kolejowego Lubienia.

Dalej droga prowadzi nas obok pozbawionej szyn i podkładów linii kolejowej. Schodząc z drogi na odległość około 10 metrów w las, możemy zobaczyć zarośnięte torowisko, a właściwie to, co po nim zostało. Udało mi się nawet sfotografować słupek kilometrowy wąskotorówki. Słupek wskazuje 10/6, więc znajduje się 600 metrów na wschód od byłego przystanku Łaziska Iłżeckie. Torowisko zostało zarośnięte przez samosiejki: krzaki i drzewa liściaste.

Wzdłuż śladów dawnego torowiska prowadzi nas leśna droga. Po przejechaniu około 2 km trudno już znaleźć ślady wąskotorówki, ponieważ w tym miejscu tor skręcał lekkim łukiem na południe, w kierunku stacji Lipie. Są to okolice dawnej stacji Łaziska Iłżeckie.

Za stacją Lipie nadal istnieje odcinek toru o długości ponad 2,5 km, a za stacją Marcule około 2 kilometrowy odcinek toru. Odległość pomiędzy stacjami Lipie i Marcule wynosi 8 km. Wynika stąd, że  "zniknęło" ponad 3,5 km toru pomiędzy Starachowicami, a Iłżą. Biorąc pod uwagę fakt, że istniejące na tym odcinku fragmenty toru są w różnym stanie technicznym, a część niekompletna, do odbudowy pozostał odcinek około 5 km (jeżeli chodzi tylko o szyny).

Odbudowie brakującego odcinka wąskiego toru może pomóc planowana na lata 2018-2022 budowa obwodnicy Iłży. Obwodnica na pewnym odcinku koliduje z wąskim torem, który musi zostać przełożony. Z informacji, które posiadam wynika, że inwestor przełoży tor na swój koszt (na nowych szynach), a stare szyny przekaże na rzecz właściciela wąskotorówki. Szyny z odzysku zostaną wykorzystane przy odbudowie odcinka Marcule - Lipie.







Znajdziesz też w magazynie TOROWY 5/2020
 / zdjęcia z 6 maja 2018 roku /

0 komentarze

Zapraszam do komentowania wpisów na blogu

:) :-) :)) =)) :( :-( :(( :d :-d @-) :p :o :>) (o) [-( :-? (p) :-s (m) 8-) :-t :-b b-( :-# =p~ :-$ (b) (f) x-) (k) (h) (c) cheer

Kolejowe Znaki

Obserwatorzy

 
Posts RSSComments RSSBack to top
© 2013 - Kolejowe Kielce ∙ Designed by BlogThietKe
Released under Creative Commons 3.0 CC BY-NC 3.0