Linia kolejowa nr 73 biegnie w okolicy kamieniołomu Kowala wąwozem, który powstał w trakcie budowy linii w latach 50. ubiegłego wieku. Wąwóz wydrążono w skale za pomocą materiałów wybuchowych. Strome, skalne ściany schodzą do poziomu torowiska niemal pionowo. W najwyższym punkcie ściany wąwozu wznoszą się na wysokość około 15 metrów. Przez lata, teren wokół wąwozu porosły drzewa i krzaki. Właściwie tylko w jednym miejscu można w miarę bezpiecznie podejść do krawędzi wąwozu. Z tego miejsca roztacza się widok na Pasmo Posłowickie, górę Kamienną i Trzuskawicę.
Zdjęcia, które można tutaj zobaczyć może nie oddają stromizny ścian wąwozu, ale zapewniam, że jeszcze jeden krok w stronę torowiska, od tego miejsca z którego robiłem zdjęcia, to mógłby być o jeden krok za daleko.
Nie jest to moja pierwsza, ani ostatnia wizyta w tym miejscu, bo to przednia foto miejscówka. Wybrałem się tam w pewną sierpniową niedzielę, aby sfotografować jeden z weekendowych pociągów jadących z Kielc do Buska. Jako pociąg świętokrzyskiego REGIO nadjechał EN63A-021. Przy okazji trafiła się jeszcze samotna lokomotywa ET22-140, która zapewne jechała do pobliskiej stacji Nida, gdzie czekały na nią wagony załadowane kruszywem z Kopalni Wapienia "Morawica".
Linia 73 jest obecnie wykorzystywana przez pociągi towarowe. Można na niej spotkać także samotne lokomotywy jadące z/do stacji Nida. Jednak ruch na tej linii jest nieregularny, a przerwy między kolejnymi pociągami mogą dochodzić do kilku godzin.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 7/2019
/ zdjęcia z 19 sierpnia 2018 roku /
Mam podobne pytanie jak do cementu, a mianowicie czy ktoś wie gdzie takie kamienie wapienne w kraju są potrzebne w takiej duzej ilości? Jakiś przemysł tyle wapienia potrzebuje?
OdpowiedzUsuń