W poprzednim wpisie na blogu pisałem o elfie EN96-004. Kontynuujemy kolejowe opowieści ze świętokrzyskim elfem w roli głównej. 
Tym razem trafiłem na prawdziwego brudasa, którym był EN96-003. Stał na bocznym torze stacji Kielce i czekał na kolejny kurs. Była zima i pogoda dawała się wszystkim we znaki, więc nic dziwnego, że swoją dawkę brudu otrzymał elf.
Kiedyś bardzo popularną czynnością wśród dzieci było wypisywanie palcem na brudnych pojazdach słowa brudas. Zapewne nic nie stałoby na przeszkodzie, aby takim napisem poczęstować EN96-003, który uwieczniłem na poniższych fotografiach.
Swoją drogą ciekawe gdzie myją świętokrzyskie ezt? Zapewne nie na myjni, która stoi bezczynnie na terenie stacji Kielce. Chyba, że omija mnie przyjemność zobaczenia myjni w działaniu?
Na stacji Kielce stały również świętokrzyskie kible EN57-1499 i EN57-1218.
O dziwo były czyste ... czyżby gdzieś na stacji Kielce funkcjonowała tajemnicza myjnia?
0 komentarze