Tabor pasażerski w Kielcach jest na miarę naszych czasów, ale nie można tego powiedzieć o kieleckiej stacji. Wspomnienia Peerelu straszą na każdym miejscu. Emanacją tych wspomnień jest bez wątpienia przejście podziemne pod stacją Kielce. I nie dotyczy to tak samej budowli, jak nawyków stałych bywalców tunelu. Nawet świeżo ustawione podświetlone tablice informacyjne nie mogły ujść ich "czujnej uwadze".
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 11/2020
/ zdjęcia z 19 sierpnia 2015 roku /
0 komentarze