Na linii prowadzony jest wyłącznie ruch towarowy, ale tylko na pierwszych 10 kilometrach linii. Obecnie pociągi towarowe wyruszające ze stacji Sitkówka Nowiny kończą swój bieg na torach bocznicy kolejowej Kopalni Wapienia Morawica S.A. lub na stacji Nida.
Kolejowy ruch towarowy na fragmencie linii kolejowej nr 73 pomiędzy Sitkówką, a kopalnią nie jest zbyt duży, ale codziennie można na niej spotkać pociągi i lokomotywy.
Przejście wzdłuż tej linii jest w dużym stopniu problematyczne, ponieważ znaczny jej fragment biegnie pomiędzy kopalniami kruszywa Kowala i Radkowice. Pierwsze cztery kilometry torowiska LK nr 73 są jednak dostępne. Pomiędzy 3, a 4 kilometrem linia biegnie w głębokim wąwozie. Wąwóz został wydrążony w skale przy użyciu materiałów wybuchowych w trakcie budowy linii na początku 50. lat ubiegłego wieku. Wzdłuż tego odcinka biegnie leśna ścieżka wznosząca się na szczyt wąwozu. Można w tym miejscu podejść na sam skaj wąwozu, ale ostrzegam, że ściana wąwozu jest miejscami prawie pionowa i ma wysokość około 15 metrów.
Gdyby komuś zachciało się robić zdjęcia pociągów ze szczytu wąwozu to nie będzie prosta sprawa. Ściany wąwozu zarośnięte. Drzewa i krzaki zasłaniają widok na linię. Bez asekuracji i liny nie obejdzie się. Kategorycznie odradzam!
Torowisko od stacji Sitkówka Nowiny do 3 kilometra linii wznosi się ostro w górę. Pociągi mają do pokonania duże wzniesienie i rozpoczynając bieg w Sitkówce muszą się rozpędzić. Nie jest łatwo. Wystarczy spojrzeć na szyny.
Pociągi nie dopisały w trakcie mojej eskapady na szczyt kolejowego wąwozu, ale wszystko wynagrodziły mi widoki. Są dużo piękniejsze, niż te, które są w stanie oddać fotografie.
0 komentarze