
Tylko jeden raz i przez przypadek trafiłem tutaj na pociąg.
Łącznica 568 to najbardziej malownicza część kolejowych Kielc, ale wymaga wiele czasu i cierpliwości. Odstępy pomiędzy kolejnymi przebiegami pociągów należy tutaj mierzyć w godzinach. Dwa razy pociąg odjechał mi na łącznicy 568 w listopadzie ubiegłego roku. Zabrakło tylko kilku minut. Raz nie zdążyłem na pociąg w Słowiku, a drugi raz w okolicy Górek Szczukowskich.
/ zdjęcia z 2 listopada 2015 roku /
0 komentarze