piątek, 30 listopada 2018

CMK w okolicy posterunku odgałęźnego Knapówka

Na rowerową wyprawę wzdłuż torów CMK wybrałem się via Żelisławice. Po krótkim pobycie na stacji kolejowej Żelisławice, pojechałem przez Żelisławiczki i Miny do miejsca, gdzie droga wojewódzka 786 przechodzi pod torami CMK.

W tym miejscu zaintrygował mnie niedokończony wiadukt kolejowy, znajdujący się w odległości około 50 metrów od torów CMK. To jedna z budowli "straszących" na tym terenie, które wybudowano w ramach nigdy nie zrealizowanej łącznicy Czarnca - Knapówka (drugi tor). W okolicy możemy jeszcze zobaczyć nasypy, potężne żelbetowe przyczółki wiaduktów oraz inne budowle inżynierskie związane z tą porzuconą inwestycją.

Po zrobieniu kilku zdjęć, pojechałem DW 786 w kierunku posterunku odgałęźnego Knapówka. Do torów CMK dotarłem od zachodniej ich strony. W tym miejscu tory CMK biegną w głębokim wąwozie. Wyśmienita kolejowa foto miejscówka. Miałem jednak ograniczony czas, bo przede mną był główny cel wyprawy, czyli stacja kolejowa CMK Psary. Ruch pociągów na CMK nie był zbyt duży, ale udało mi się sfotografować, w okolicy Knapówki, dwa pociągi IC na czele których jechały lokomotywy EP09.

Próbowałem dalej pojechać wzdłuż torów CMK, ale za ciekiem wodnym, polna ścieżka skończyła się i musiałem zawrócić. Nie było innego wyjścia, jak dalsza jazda po DW 786. Rowerowa jazda na tej drodze do przyjemnych nie należy. Ruch jest bardzo duży, a kierowców, którzy wyprzedzali mnie, jadąc z prędkością gruboooooo ... przekraczającą 90 km/godz nie brakowało. Priorytetem było, jak najszybsze dojechanie do drogi technicznej CMK. Jednak zanim to się stało, przejechałem po asfalcie około 4 km. Potem okazało się, że mogłem znacznie wcześniej dojechać do torów, ale w eskapadach w nieznane zwykle tak już jest, że nigdy najkrótsza droga nie prowadzi do celu podróży!

cdn...