568. Linia kolejowa na leśnym terenie Dobromyśla i Zalesia

Jest taka linia kolejowa, w znacznej części przebiegająca w granicach administracyjnych Kielc, na której spotkanie z pociągiem nie należy do rzeczy oczywistych. Niby pociągi towarowe codziennie na niej biegają, ale przerwy pomiędzy dwoma kolejnymi przejazdami wynoszą często kilka godzin. Nic więc dziwnego, że przez ostatnie kilka lat spotkałem na linii kolejowej nr 568 tylko jeden pociąg. Faktem jednak jest, że nie zapuszczam się na te tereny zbyt często, może raz lub dwa razy w roku.

Obecnie, jak wiadomo nie ma już łącznic, bo wszystkie zostały przemianowane na linie kolejowe z pozostawieniem dawnego numeru łącznicy. Linię kolejową nr 568 zbudowano jako łącznicę i była to najdłuższa łącznica kolejowe w Polsce. Planowano wybudować dwutorową linię, ale zbudowano tylko jeden tor. Jednak wszystkie mosty i wiadukty na linii zostały wybudowane dla dwóch torów, a obok położonego toru w dalszym ciągu istnieje rezerwa terenu dla drugiego toru.

Linia nr 568 należy do najbardziej klimatycznych miejscówek kolejowych w Kielcach. Jednak większość mieszkańców Kielc nawet nie wie, że w ich mieście są takie tereny kolejowe. Nic w tym dziwnego, bo miejsca jest słabo uczęszczane przez Kielczan, a linia w przeważającym fragmencie biegnie przez zalesione tereny Dobromyśla, Zalesia i Słowika.

Co ciekawe, na całej swojej długości linia nie koliduje z żadną drogą. Nie ma na niej ani jednego kolizyjnego przejazdu kolejowego dla samochodów. Wszystkie drogi krzyżujące się z linią kolejową nr 568 są poprowadzone pod torem linii lub jedynym wiaduktem drogowym nad torem linii, który został wybudowany w DW761. 
______________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 3/2020

/ zdjęcia z 11 września 2017 roku /