Kolejowa niespodzianka w Białogonie

Pociągi na białogońskim odcinku linii kolejowej nr 8 to rzecz powszednia. Co prawda ruch pociągów jest tutaj całkiem spory, ale osłupowane torowisko nie jest zbyt atrakcyjną foto miejscówka. Jednak, gdy jadą pociągi, to trudno tego nie zauważyć. Tym razem trafił się towarowy z leciwą 182 081 oraz równie wysłużona Jednostka EN57-1815.

Jadąc polną ścieżką wzdłuż torów, która nie wiedzieć czemu, na mapach oznaczona jest jako ulica Za Torem, dojechałem do ciągle zapylonej, szutrowej drogi (też ulica) Na Ługach. Na terenie położonym tuż przy torach linii nr 8, znajduje się olbrzymie składowisko kruszywa, do którego doprowadzona jest bocznica kolejowa ze stacji Kielce Białogon. Zwykle nic na torach nie stoi, ale tym razem nie tylko stały wagony, ale też w oddali zobaczyłem terkoczącą niebieską Stonkę PKP Cargo. Dojazd do głównego toru bocznicy jest możliwy tylko przez las, od strony stacji Kielce Białogon.

Po kilku minutach dotarłem na miejsce i z pewnej odległości zrobiłem kilka zdjęć SM42-1050, która z podpiętymi węglarkami stała na torze bocznicy. To się nazywa niespodzianka! W obecnych czasach, zobaczenie lokomotywy na bocznicy kolejowej w Kielcach, to obrazek wyjątkowy. W sumie, w granicach administracyjnych Kielc ostało się siedem bocznic kolejowych. Tego rodzaju infrastruktura kolejowa jest w totalnym odwrocie na terenie całej Polski. Zlikwidowano setki bocznic kolejowych, a nowe buduje się od wielkiego dzwonu. Chyba żaden element infrastruktury kolejowej nie jest lepszym symbolem przegranej, przez kolei z transportem samochodowym, wojny o drobnicę?
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 1/2019

/ zdjęcia z 11 września 2017 roku /