Pierwszym pociągiem pasażerskim, jaki sfotografowałem w pierwszym dniu funkcjonowania przystanku kolejowego w Słowiku, pod nową nazwą Kielce Słowik, był pociąg REGIO 32312 relacji Kraków Główny - Ostrowiec Świętokrzyski. Na przystanku w Słowiku spędziłem około godziny czasu i w tym okresie przejechał tylko jeden pociąg towarowy i dwa Impulsy. Z pociągiem towarowym nie udało się za bardzo, bo zdołałem tylko zrobić zdjęcie wagonu "z napisem koniec pociągu". Z pociągiem osobowym udało się o wiele lepiej, chociaż warunki pogodowe ... nisko świecące Słońce ... nie pomagały w fotografowaniu.
Pociąg osobowy składał się z dwóch małopolskich Impulsów: EN63A-001 + EN63A-018. To pierwszy przypadek na terenie województwa świętokrzyskiego, gdy udało mi się sfotografować pociąg złożony z dwóch elektrycznych zespołów trakcyjnych. W Świętokrzyskiem zdecydowanie przeważają pociągi składające się z pojedynczych ezt. Jednak i w tym względzie coś się zmienia. Przybywa pasażerów i pojedynczy Impuls to za mało, aby przewieźć wszystkich chętnych na trasie w Krakowa do Ostrowca, a potem z Ostrowca do Krakowa.
Na szczególną uwagę zasługuje EN63A-001 Trzy Korony. To jeden z kilku małopolskich Impulsów, który otrzymał własne imię. Pozostałe to Galicja, Jagiełło, Krak, Podhalańczyk i Góral. Co na to Samorząd Województwa Świętokrzyskiego?
Zmiana nazwy przystanku w Słowiku nic ... poza tablicami z nazwą ...nie zmieniła w funkcjonowaniu i odbiorze tego miejsca. Jestem nawet pewien, że większość okolicznych mieszkańców, nie mówiąc już o społeczności Kielc, nic o tym nie wiedziała. Jedyny plus z tej zmiany jest taki, że osoby jadące pociągiem, a nie znające tego terenu, będą już wiedziały, że są w Kielcach. Dla podróżujących do Słowika nic ta zmiana nie wnosi.
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 9/2019
/ zdjęcia z 10 grudnia 2017 roku /
0 komentarze