Szukaj na tym blogu

piątek, 10 listopada 2017

Między Włoszczową, a Czarncą w drodze do Centralnej Magistrali Kolejowej

Po krótkim pobycie na stacji kolejowej Włoszczowa wsiadłem na rower i pojechałem w kierunku Centralnej Magistrali Kolejowej. Droga wiodła wzdłuż torów linii kolejowej nr 61. Pierwszym celem wyprawy, po opuszczeniu Włoszczowy, był przystanek kolejowy Czarnca. Ponad 5-kilometrowa odległość pomiędzy Włoszczową, a Czarncą przekłada się na niewiele dłuższą trasę, gdy jedziemy wzdłuż torowiska. Rowerowa trasa pomiędzy tymi stacjami wiedzie po wszelkich rodzajach dróg. Zaliczyłem więc odcinki asfaltowe, ale przede wszystkim szutry i polne zapiaszczone drogi.

Lato, pola i tory. Czegóż można chcieć więcej? Oczywiście pociągów na torach. Niestety z tym był mały problem, bo tym razem nie było nam po drodze. Do Czarncy, nie spiesząc się dojechałem w około 35 minut. Efekt kilku torowych fotostopów można zobaczyć na poniższych zdjęciach

Z przejechaniem trasy z Włoszczowy do Czarncy nie ma żadnego problemu. Na terenie województwa świętokrzyskiego to raczej wyjątkową sytuacją, gdy pomiędzy dwoma stacjami możemy bez problemu przejechać wzdłuż torów rowerem. Dwa razy zmieniałem stronę jazdy wzdłuż torów. We wsi Kuzki zatoczyłem mały łuk nad torowiskiem. Nie musiałem tak jechać, ale tak wyszło. Do przystanku kolejowego Czarnca dojechałem drogą wojewódzką nr 786.










____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 2/2019

 / zdjęcia z 27 lipca 2017 roku /

Kolejowe Znaki

Obserwatorzy

 
Posts RSSComments RSSBack to top
© 2013 - Kolejowe Kielce ∙ Designed by BlogThietKe
Released under Creative Commons 3.0 CC BY-NC 3.0