Modernizacja linii kolejowej nr 4 polegała na wymianie torów, układaniu rozjazdów, w tym zautomatyzowanych rozjazdów wysokich prędkości, wymianie sieci trakcyjnej, telekomunikacyjnej i teletechnicznej oraz budowie nowych nastawni. Rozbudowano też stację Włoszczowa Północ o kolejny peron.
Była więc niepowtarzalna okazja, aby zobaczyć Centralna Magistralę Kolejową w czasie, gdy nie jeżdżą na niej żadne pociągi. Wybrałem się więc pociągiem z Kielc do Włoszczowy. Następnie, jadąc rowerem wzdłuż linii kolejowej nr 61, dotarłem do przystanku kolejowego Czarnca. Czarnca była pierwszym etapem mojej eskapady w kolejowe rewiry Włoszczowy.

Od tego miejsca, aż do stacji Włoszczowa Północ droga biegnie wzdłuż CMK. W połowie tej drogi zlokalizowany jest wiadukt drogowy nad torami CMK, którym biegnie szosa z Włoszczowy do Łochowa. Zrobiłem z wiaduktu kilka zdjęć, po czym pojechałem w kierunku stacji Włoszczowa Północ. Im bliżej tej kultowej stacji, tym ruch na torach i wokół torowiska był coraz większy. Liczba maszyn i ludzi pracujących przy modernizacji CMK była imponująca. Pierwszy pociąg roboczy na CMK jaki zobaczyłem był napędzany przez SM42-2287 należącą do DLA.
![]() |
Infografika: materiały prasowe PKP PLK |
____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 3/2019
/ zdjęcia z 17 lipca 2017 roku /
0 komentarze