Szukaj na tym blogu

niedziela, 19 listopada 2017

Włoszczowa Północ. Peron, który nie miał prawa powstać

Włoszczowa Północ to jedna z takich kolejowych stacji o której prawie każdy mieszkaniec Polski ma coś do powiedzenia. Czas jednak szybko płynie i z jednej strony ... prawie ... robi żnicę, a z drugiej strony dla coraz większej liczby osób temat  peronu we Włoszczowie na Centralnej Magistrali Kolejowej spowszedniał, a przede wszystkim stał się obojętny.


W trakcie mojej rowerowej wyprawy po kolejowej Włoszczowie nie mogło zabraknąć wizyty na stacji Włoszczowa Północ. Czas wizyty był szczególny, bo przypadł na okres zamknięcia CMK w okolicy Włoszczowy w związku z modernizacją infrastruktury drogowej i trakcyjnej tej linii kolejowej. W ramach tej inwestycji na stacji Włoszczowa Północ został wybudowany drugi peron oraz przejście podziemne łączące perony. 

Rozbudowa infrastruktury przystankowej ma bezpośredni związek z planowaną budową łącznicy Czarnca – Włoszczowa Północ, którą będą zjeżdżały pociągi z CMK na linię kolejową nr 61. W zamyśle inicjatorów tej budowy, ma to być alternatywa dla połączenia Kielc z Warszawą linią kolejową nr 8. Ciekawe, jak to wyjdzie w praktyce, gdy Ósemka też zostanie zmodernizowana i znacznie wzrośnie szlakowa dla pociągów pasażerskich.

Mało kto o tym wie, że stacja węzłowa we Włoszczowie na CMK nie została oddana do użytku 16 października 2006 roku, czyli w dniu otwarcia słynnego peronu. Infrastruktura stacyjna w tym miejscu istnieje od 1974 roku (Włoszczowa Północna, a od 1992 Włoszczowa Północ). Budynek, który "robi" obecnie za dworzec Włoszczowa Północ został wybudowany w pierwszej połowie lat 70. ubiegłego wieku. Budynek dworcem de facto nie jest. Mieści się w nim tylko kasa biletowa, a od strony torów na ścianie szczytowej budynku zawieszono wielką tablicę "Włoszczowa Północ".

Na początku zatrzymywały się przy peronie stacji Włoszczowa Północ tylko dwa pociągi. Pierwszym pociągiem, który zatrzymał się na przystanku Włoszczowa Północ był ekspres Ernest Malinowski. Jadąc z Krakowa Głównego (odjazd 7:34) do Warszawy Wschodniej przystanął przy włoszczowskim peronie na krótką chwilę. Drugim pociągiem był pospieszny Augustyn Kordecki relacji Gliwice - Warszawa Wschodnia. Obecnie na przystanku Włoszczowa Północ zatrzymuje się 14 par pociągów pasażerskich.

PKP poinformowało po wybudowaniu peronu, że poniesiono nakłady inwestycyjne w wysokości 909 tys zł, z czego 300 tys dołożył samorząd Włoszczowy. Faktyczne koszty były jednak wyższe, bo dodatkowe ponad 2 mln zł wydano na przebudowę infrastruktury drogowej w obrębie stacji.

W tytule napisałem, że peron na stacji Włoszczowa Północ nie miał prawa powstać. Dlaczego? W przypadku uruchomienia przystanku osobowego na CMK drogi arbitralnych decyzji z teorią budowy takich dróg kolejowych w sposób oczywisty rozeszły się. Nie po to budowano CMK z dala od dużych skupisk ludzkich, aby potem budować na niej perony do obsługi ruchu pasażerskiego. Wybrano właśnie taką trasę, aby tego uniknąć i to udawało się przez kilkadziesiąt lat. Gdyby chciano poprowadzić CMK przez ciągi osadnicze, to wybrano by inną trasę.  

Zdaję sobie sprawę, że część kolejowych obserwatorów może mieć inne zdanie na temat zasadności budowy peronu na CMK, a peron na stacji Włoszczowa Północ odbierają jako racjonalne działanie. Można spotkać się z opiniami, że włoszczowski peron to sukces, a jego odzwierciedleniem są znaczne (?) potoki pasażerskie, jakie generuje Włoszczowa Północ. Faktem jest, że peron działa. Zapraszam więc do obejrzenia kilku zdjęć, które zrobiłem w trakcie krótkiej wizyty na stacji Włoszczowa Północ w lipcu tego roku.





____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 3/2019

 / zdjęcia z 27 lipca 2017 roku /

Kolejowe Znaki

Obserwatorzy

 
Posts RSSComments RSSBack to top
© 2013 - Kolejowe Kielce ∙ Designed by BlogThietKe
Released under Creative Commons 3.0 CC BY-NC 3.0