Łącznica kolejowa nr 568 to najdłuższa tego rodzaju budowla w Polsce. Liczy ponad 10 kilometrów długości i łączy stację węzłową Sitkówka Nowiny z posterunkiem odgałęźnym w Szczukowicach. O łącznicy pisałem już na blogu przy okazji wpisów o wiadukcie kolejowym na Słowiku i o stacji Sitkówka Nowiny.Łącznica kolejowa nr 568, poza początkowym i końcowym odcinkiem, biegnie w granicach administracyjnych Kielc.
Postanowiłem wybrać się na wycieczkę rowerową wzdłuż łącznicy 568, aby bliżej przyjrzeć się tej budowli. Miałem też niewielką nadzieję, że uda mi się spotkać na łącznicy pociąg towarowy zdążający do Sitkówki.
Podróż rozpocząłem na Słowiku. Cechą charakterystyczną łącznicy 568 jest mnogość wiaduktów kolejowych na jej trasie. Pierwszy znajduje się nad ulicą Chorzowską. Przejeżdżałem pod tym wiaduktem wiele razy, ale nigdy nie widziałem na nim żadnego pociągu. Odcinek łącznicy biegnący przez Słowik znajduje się w lesie. Jednotorowa linia biegnie pod górę. Przejście wzdłuż torów nie jest zbyt przyjemne. Co prawda znajduje się tutaj wąska ścieżka, ale jest zarośnięta, wyboista i pełna kamieni.
Kamienie na ścieżce to nic innego, jak podbudowa pod nigdy nie zrealizowany drugi tor łącznicy. Ponieważ od czasu budowy łącznicy minęło już 35 lat, a przyroda nie próżnuje, więc pas terenu po którym miał biec drugi tor jest już mocno zarośnięty.
Leśny odcinek nie jest zbyt długi. Liczy niewiele ponad 500 metrów. Wychodząc z lasu natrafiamy na najbardziej znaną budowlę łącznicy. To największy wiadukt kolejowy łącznicy. O przeprawie przez wiadukt napiszę w następnym odcinku.
0 komentarze