Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 12 marca 2018

Historia pisana na nowo. Px48-1724 ze stacji Jędrzejów Wąski

Kolej wąskotorowa bez czynnego parowozu zawsze będzie koleją drugiej kategorii. Nic przecież nie zastąpi buchającego dymu z komina, kłębów pary i przeszywającego powietrze gwizdu lokomotywy parowej. 

Utrzymanie parowozu przez niezbyt zasobne, aby nie powiedzieć biedne kolejki wąskotorowe, nie jest sprawą łatwą. Nic więc dziwnego, że czynnych parowozów na terenie całej Polski jest około 10 (w tym normalnotorowe). Jest to tylko znikomy procent parowozów, które przetrwały do naszych czasów.

W ostatnich latach wiele parowozów "wylądowało" na cokołach, jako pomniki techniki. Jednak większość parowozów stoi na terenach muzeów techniki kolejowej (Chabówka, Sochaczew, Warszawa, Skierniewice, Wenecja, Jaworzyna Śląska, Tarnowskie Góry, Kościerzyna, Zduńska Wola, Pyskowice). Pojedyncze sztuki rozrzucone są po różnych kolejkach wąskotorowych, gdzie w większości czekają na ... właśnie na co? Wszystkie te parowozy łączy jedno! W ich kotłach zamiast pary, swoje robi rdza!

Jednym z takich parowozów  jest Px48-1724, który stacjonuje w jędrzejowskiej szopie. Px48-1724 został wyprodukowany w 1950 roku przez chrzanowski Fablok. W chwili obecnej to najstarszy sprawny Px48 w Polsce ... ale bez ważnej rewizji.

Ironią losu jest, że ten parowóz nigdy nie służył na Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej, a objechał wiele innych wąskotorówek w Polsce. Gdy w 1988 roku bezmyślnie pozbyto się wszystkich sprawnych bogoryjskich parowozów, nikt wtedy nie przypuszczał, że ... już za 5 lat, bo na początku lipca 1993 roku, będą na tej samej kolei ratowali prawie zezłomowany parowóz-składak z Opalenicy, aby mieć choć jeden sprawny pojazd na parę.

Px48-1724 udało się wyremontować, ale były z nim pewne problemy techniczne i nie kursował regularnie. Parowóz był pod parą do czerwca 2009 roku. Wtedy wygasła rewizja i nastał czas blisko 10 letniej "parowozowej smuty" na jędrzejowskiej wąskotorówce. Parowóz głównie stoi w jędrzejowskiej szopie, bo bez ważnej rewizji nikt nie rozpali w nim ognia. Lata postoju tylko zwiększają potencjalne koszty, które należy ponieść na jego remont. Prawdopodobnie konieczna jest wymiana skrzyni ogniowej, co w połączeniu z kosztami naprawy głównej może dać kwotę przekraczającą 0,5 mln złotych. Takich pieniędzy Świętokrzyska Kolejka Dojazdowa nie jest w stanie wysupłać, ani zdobyć i w ten sposób "parowozowa smuta" może trwać przez koleje lata?

W maju 2016 roku Stowarzyszenie Kieleckie Inwestycje i Fundacja Zwrotnica zwróciły się o odkupienie za symboliczną złotówkę parowozu Px48-1724 od Świętokrzyskiej Kolejki Dojazdowej na rzecz urzędu marszałkowskiego. Jednak inicjatywa przeszła bez echa.

Od czasu do czasu Px48-1724 opuszcza parowozownię i jest eksponowany na stacji Jędrzejów Wąski, a nawet wyrusza w podróż w składzie pociągu. W jedną z takich podróży wyruszył 4 lipca 2015 roku do Pińczowa, gdzie był główną atrakcja z okazji Dni Ponidzia, stojąc przez kilka dni na stacji w Pińczowie.

Zdjęcia, które można tutaj zobaczyć zostały wykonane pod koniec sierpnia 2017 roku i prezentują aktualny stan parowozu Px48-1724. Jak widać, parowóz wygląda, jakby za chwilę miał podpiąć się pod wagony i pobiec krętymi torami Ponidzia.







____________________
Znajdziesz też w magazynie TOROWY 11/2019

 / zdjęcia z 24 sierpnia 2017 roku / 
Bibliografia:
1. LOKOMOTYWA SERII Px48
Niniejszym chciałem podziękować dyrekcji ŚKD za umożliwienie zrobienia tych kilku zdjęć.  

Kolejowe Znaki

Obserwatorzy

 
Posts RSSComments RSSBack to top
© 2013 - Kolejowe Kielce ∙ Designed by BlogThietKe
Released under Creative Commons 3.0 CC BY-NC 3.0